Pewnie pomyślicie sobie, że zwariowana ze mnie mamuśka, ale co tam, może to i prawda:). Nie wiem też czemu zawzięłam się tak na te lisy...futerał lis, swetry w lisy...hymmm. Tak czy inaczej wykonałam sweter z motywem lisim dla siebie. Teraz ja i Tomcio mamy takie same. Nie wiem czy odważymy się wyjść tak do ludzi. Co sądzicie będzie obciach? ;p Na szczęście starczyło mi rozumu i nie zrobiłam trzeciego swetra dla męża...
Wykonałam go z włóczki Kocurek (100% akryl).
A tu wpis ze sweterkiem dziecięcym:
http://wyskoczyospodpazurka.blogspot.com/2013/11/sweterek-z-liskiem.html