sobota, 30 marca 2013

Wielkanoc i baranek


Mówi zając do baranka – jaka piękna to pisanka.
Wtem z jajeczka wyszła kurka, nastroszyła swoje piórka.
Biega głośno, krzyczy, że wesołych świąt Wam życzy!




 A przy okazji  życzeń przedstawiam Wam  wielkanocnego baranka.
Już dawno nosiłam się z zamiarem wykonania takiego. Nie robiłam go z konkretnego schematu, bo nie znalazłam. Popatrzyłam sobie tylko na różne baranki, które znalazłam w sieci. Wyszedł mi trochę śmieszny pyszczek, ale co tam:) 



Wymiary: 
Wysokość: 14 cm
Długość: 20 cm

Kordonek Muza 100% bawełna- bardzo cienki, żeby baranek nie był zbyt duży.




Pozdrawiam! Miłego, świątecznego wypoczynku:)



niedziela, 24 marca 2013

Sowa








Sowa wykonana z resztek Tysiowej włóczki, o której to rozpisywałam się w poprzednim poście.
Zostało mi ok. 40 g i postanowiłam wykorzystać ją co do niteczki:) 
Sowa na 18 cm wysokości, robiłam ją półsłupkami, żeby było szybciej i dlatego ma dość luźny splot. 




Do środka dałam "piankę"  do ocieplania kurtek, tak nie dużo, żeby była miękka. Jak widać synkowi przypadła do gustu.



Pozdrawiam wszystkie czytelniczki i czytelników:)




piątek, 22 marca 2013

Czekając na wiosnę....




Bluzeczka w pięknych wiosennych kolorach. Wykonana z ręcznie farbowanej włóczki, którą wygrałam do Tysi z Yarn&Art!



Włóczka to 70% wełny, trochę mnie to przeraziło, ale jest miękka, szczególnie po praniu i nie kłuje. To bardzo dobrze, bo bluzeczkę planuję nosić tylko na top. 
Włóczka jest bardzo wydajna, bo zużyłam tylko 160g! Kolory cudowne, zieleń, delikatny róż, łosoś, beż...jak z niej dziergałam to zapominałam o śnieżycy na dworze i smutnym braku wiosny. 


Bluzka ma fason kimonowy, ścieg wybrałam prosty żeby było lepiej widać układ barw. Brzegi wykończyłam szydełkowymi supełkami.
Ciekawa jestem strasznie jak się będzie nosiło taką cienką wełnę. Cóż..pozostało mi czekać na wiosnę.



A zainteresowanych ręcznie farbowaną włóczką zapraszam tu:

http://yarnandart.blogspot.com/

poniedziałek, 18 marca 2013

Na duży stół.






Nic tak nie zdobi   drewnianego stołu jak piękna koronkowa serweta:). Ta jest realizacją zaległego zamówienia. To największa serweta jaką zrobiłam. Dziergałam ją dwa tygodnie. Myślałam, że cierpliwości nie starczy, ale jest. Odczułam ulgę. Serweta zapakowana czeka na nową właścicielkę:)



Wykonanie:
Kordonek Aria 100% bawełna- ok. 250g
Wymiary: 85 x160




niedziela, 3 marca 2013

Kolejny pingwinek





Utknęłam w dużych projektach. 
Jedyne co mogę dziś pokazać to kolejna czapusia "pingwinek", robiona na zamówienie dla znajomej, a raczej jej synka.
 Jest w wersji wiosennej, z podszewką bawełnianą. Wykonałam ją z włóczki elian klasik (100% akryl).