sobota, 28 stycznia 2017

Kotek- Pokrowiec na tablet


Jakiś czas temu w jednej z sieci komórkowych rozdawali tablety w ramach promocji.  Ich jakość pozostawiała wiele do życzenia, tak wiec dziadek, postanowił sprezentować swój Tomkowi, jako że do gier się nadawał.


Żeby mój niesforny synek nie rozwalił go od razu w drobny mak, wydziergałam naprędce pokrowiec z resztek akrylowych włóczek. Przeważał w nich pomarańcz co zainspirowało mnie do nadania mu kształtów kotka- tygryska:)



Pozdrawiam:)

środa, 18 stycznia 2017

Zielona czapeczka z pomponikami



Mogę śmiało powiedzieć, że do wydziergania tej czapeczki zostałam przymuszona. Wyjścia nie było gdyż Tomek, mój starszy synek zobaczył podobną u kolegi.  Kto z ma dziećmi do czynienia ten wie, jaką mają ogromną siłę przekonywania ;)

Tak więc wybrałam odpowiednią wełnę, tym razem padło na Merino Exclusive (50% wełna, 50% akryl) a Tomek wybrał sobie kolor: piękna zieleń, w której mu bardzo do twarzy.


Do kompletu dorobiłam szalik z motka Red Heart Team Spirit (100% akryl) zalegającego w mojej szafie od ponad dwóch lat. Włóczka ma to do siebie iż układa się w dwukolorowe paski. Mimo iż jest przeznaczona na czapkę, to jako szalik też wygląda nieźle.


I jeszcze na koniec zdjęcie z października, na którym widać, że chłopcy dogadują się jcałkiem dobrze, co bardzo mnie cieszy:)

 
 Pozdrawiam!

niedziela, 15 stycznia 2017

Czapki do pary

Witajcie w nowym roku! U mnie zaczął się od kontuzji, która wyłączyła mnie z dziergania. Może to i lepiej, bo do tej pory tylko dziergałam, a na blogu cisza. Mam więc postanowienie wszystko sukcesywnie pokazywać i już.



Dziś czapki z resztek wełny LIMA. Jedna dla mnie druga dla ukochanego. Czapki są mega praktyczne, cienkie, lekkie, a do tego bardzo ciepłe i wiatroszczelne. Bardzo fajnie się je nosi, choć czasem zakłują delikatnie. 









Pozdrawiam!