Jakiś czas temu w jednej z sieci komórkowych rozdawali tablety w ramach promocji. Ich jakość pozostawiała wiele do życzenia, tak wiec dziadek, postanowił sprezentować swój Tomkowi, jako że do gier się nadawał.
Żeby mój niesforny synek nie rozwalił go od razu w drobny mak, wydziergałam naprędce pokrowiec z resztek akrylowych włóczek. Przeważał w nich pomarańcz co zainspirowało mnie do nadania mu kształtów kotka- tygryska:)
Pozdrawiam:)