poniedziałek, 19 listopada 2012

Bezrękawnik z lwem




Mój kolejny bezrękawnik. Wykonany z resztek YarnArt Baby. Postanowiłam puścić wodze fantazji i wymyślić aplikację- padło na lwa, bo synek ostatnio polubił bajkę o lwie Rara. Cóż, wyszedł trochę taki...hymm. Na szczęście Tomek po założeniu podbiegł do lustra i zawołał "to lew!". A więc da się rozpoznać co to za zwierzę, mino tej trochę nieudanej grzywy:)






8 komentarzy:

  1. Rewelacyjna !
    Śliczny bezrękawnik :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super lew - grzywa też fajnie wygląda :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Lew jest fantastyczny, co Ty opowiadasz! Zazdroszczę umiejętności machania dwoma drutami! :)) Inspirujesz mnie niesamowicie, może w końcu się skuszę! Skąd Ty czerpiesz wzory na te maleńkie ciuszki? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Większość robię z głowy, czasem jak się trafi fajny schemacik w gazecie lub w necie to tez nie pogardzę:)Pozdrawiam


      Usuń
  4. Śliczna kamizelka i uroczy model:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny lew! A najbardziej podoba mi się to wesołe połączenie kolorów :) Śliczny bezrękawnik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Można gdzieś znaleźć przepis na to cudeńko? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, bezrękawnik jest moim własnym wymysłem. Pozdrawiam

      Usuń