czwartek, 12 marca 2015

Męski sweter



Jest to mój pierwszy męski sweter.  Ukochany namawiał mnie  na wydzierganie czegoś dla niego, więc w końcu postanowiłam spróbować.

 




 Długo wzbraniałam się, ponieważ wydawało mi się, że będę go robić w nieskończoność. W gruncie rzeczy sweter powstał dość szybko i bez większych problemów.   Myślę, że to po części, zasługa włóczki  Limy Drops'a (65% wełna 35% alpaka) z której, przyjemnie i bezproblemowo się dziergało. Zużyłam 750 g. 











 Wybrałam kolor 7810  który, w zależności od oświetlenia, jest  bardziej stalowy lub oliwkowy.  Sweter wykonałam już dawno- był gwiazdkowym prezentem. Jednak dopiero teraz udało mi się namówić szczęśliwego posiadacza na sesję zdjęciową:)



Pozdrawiam i dziękuję za każdy komentarz:)

10 komentarzy:

  1. Bardzo fajny i praktyczny. Może to mnie zmotywuje by skończyć "irlandczyka" dla mojego męża. Został mi "tylko " suwak (najgorsze co może być)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to musisz koniecznie skończyć! Dla mnie od suwaka dużo gorsze jest wszywanie rękawów..brr..

      Usuń
  2. Kawał swetra wydziergałaś ;)
    Podziwiam, tyle tych warkoczy pokręciłaś ;)))
    Bardzo ładny:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny sweter:)) Męski to wyzwanie a ten jeszcze z kapturem,podzielam Twoją opinię o Limie,na męskie swetry idealna:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyzwanie to prawda, ale cieszę się że się przełamałam, bo aż tak strasznie nie było;) Może kiedyś zrobię jeszcze jeden....

      Usuń
  4. Świetny sweter. Podziwiam za pracowitość przy warkoczach i kapturze.
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo! Wspaniały sweter. Prawdziwie męski :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki starałam się aby był męski w 100% inaczej mógłby być problem w noszeniu;)

      Usuń