poniedziałek, 3 października 2011

Sweterek a la Lopapeysa



Oczywiście sweterek jest tylko stylizowany na klasyczny islandzki fason, gdyż nie jest nawet z wełny tylko z  akrylu (na wełnę mam uczulenie). No i tylko karczek dziergałam na okrągło.  Myślałam, że wykonanie go zajmie mi wieki, a robiłam go 9 dni:).  Jestem zadowolona z efektu, choć karczek wyszedł nieco za ciasny. Ciekawe ile razy uda mi się go założyć, wydaje się być dość praktyczny. Czas pokaże.


Rozmiar 38
Włóczka: 
Elian klasik 300g szara, 100g czarna, 50g biała, 10g bordo
Druty  4mm

4 komentarze:

  1. Przepiękny !!!! Wygląda rewelacyjnie i modnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bomba!
    Mnie się marzy wrabiany taki szetlandzki, ale jak zaczęłam, to buły się porobiły i musiałam go spruć.

    OdpowiedzUsuń