Dziś na warsztat idą kolejne czapki. Obie wykonane w zeszłym tygodniu, czyli są to pierwsze prace noworoczne: ) Jedna jest dla mnie a druga dla synka.
Czapka dla malucha jest bardzo ciepła. Dodatkowo ocieplona polarem, żeby nie przewiewało na wietrze, którego doświadczamy ostatnio w dużym nadmiarze. Wykonanłam ją z z resztek włóczki Tango (Madame Tricot) 100% akryl.
Czapka dla mnie z ogromnym pomponem:) Jest cieplutka, ponieważ dziergałam ją na cienkich drutach. Wykonałam ją z włóczki Phildar Avoriaz 85% akryl, 12% moher, 3 % wełna.
Włóczkę nabyłam na allegro, w ilosci 200 g. Pochodzi pewnie z czyiś dawnych zbiorów. Jest mięciutka, z puszystym włoskiem w pięknym śliwkowym kolorze. Na czapkę poszło 100g. Resztę włóczki planuje przeznaczyć na rękawiczki do kompletu.
I tak obczapkowałam całą rodzinkę:D
Pozdrawiam cieplutko:)
Wspaniałe czapki :-) I jedna i druga - piękne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Superowe czapki, a jaka urocza sesja! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń