No tak. Płachta. Bo nie jest to takie typowe poncho, szal nie i sweter też nie, ale zakochałam się w tym fasonie i już! Włóczka jest super okazyjnie zakupiona na allegro. Włoska wełna z akrylem. Mięciutka, ciepła...i kosztowała mnie tylko 30 zł za kilogram:) To lubię!
Genialne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :-) Idealne po prostu :-) I wcale nie żadna płachta tylko ponczo :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne,włóczka extra!!!!
OdpowiedzUsuńcudnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńświetne połączenie kolorów ; )
Obserwujemy?
Przepiękne to ponczo czy płachta jak to nazywasz i ślicznie w nim wyglądasz. Dziękuję za odwiedziny. Ina
OdpowiedzUsuń