Mój synek uwielbia piosenki śpiewane przez zielonego Gummi misia. Uwielbienie trwa już długo. Maluch każe do siebie mówić "Gumi miś" i tak też się przedstawia. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać bo skoczne melodyjki nie do końca trafiają w mój gust muzyczny...
W związku z całą sprawą wykonałam Gummi czapeczkę. Jest raczej cienka, więc chyba przyda się na cieplejsze dni.
I jeszcze na koniec chciałam pokazać tort na dwa latka synka. Oczywiście z masy lukrowej ulepiłam.....no, nie zgadniecie kogo..:)
Rewelacyjna czapka :-)
OdpowiedzUsuńGenialnie ją zrobiłaś i wymyśliłaś :-)
Przejdzie synkowi to uwielbienie :-) Zobaczysz :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak mi do tego czasu uszy nie zwiędną:) ale dziękuję za pocieszenie.
UsuńMaluch na pewno ucieszył się z takich ekstra prezentów! :)
OdpowiedzUsuńFajna czapa.bardzo apetyczny torcik i najlepsze życzenia dla synka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w jego imieniu:)
UsuńFajny pomysł z taką czapką! Moja córka ma już ten etap za sobą, ten miś irytował całą rodzinę:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń